W tym artykule postaram się opisać jak wykonać kontrolowane zapylanie dyni.

Na początek kilka zdań o tym dlaczego stosujemy kontrolowane zapylanie. Po pierwsze zwiększamy szansę na zapylenie konkretnego kwiatu, zwłaszcza jeżeli hodujemy dynie w tunelu lub szklarni a w okolicy nie mamy dużej ilości owadów (pszczoły, trzmiele), które pomogły by zapylić naszą dynię. Po drugie mamy wówczas pewność, że nasza dynia będzie zapylone pyłkiem tego samego gatunku dyni i w następnym pokoleniu nie otrzymamy żadnego 'mieszańca’. Po trzecie możemy spróbować skrzyżować dwie dynie o różnych cechach (np kolor i kształt lub kształt oraz wagę) i liczyć na ich powtórzenie w następnym pokoleniu.

Do kontrolowanego zapylenia musimy przygotować się dzień przed samym zapylaniem czyli dzień przed otwarciem się kwiatu żeńskiego. Po pierwsze należy wiedzieć, które kwiaty są żeńskie a które męskie: kwiat żeński to taki, pod którym znajduje się owoc dyni (różna jest także budowa wewnątrz płatków: kwiat męski posiada węższy pręcik a żeński szerszą koronę). Musimy zabezpieczyć przed otwarciem co najmniej jeden kwiat męski oraz kwiat żeński, który chcemy zapylić. Osobiście zabezpieczam dwa lub trzy kwiaty męskie na każdy zapylany kwiat żeński. Kwiaty możemy zabezpieczyć w różne sposoby: stosując woreczki, agrowłókninę, spinacze biurowe lub gumki recepturki. Ja polecam zabezpieczanie gumkami recepturkami – są łatwe w stosowaniu i nie uszkadzają kwiatów tak jak np spinacze biurowe.

 
Do samego zapylanie przystępujemy wcześnie rano, gdyż później pyłek na kwiatach męskich wysycha przez co obniża się skuteczność zapylania. Urywamy/odcinamy zabezpieczone dzień wcześniej kwiaty męskie a następnie obrywami z nich wszystkie płatki. Robimy to delikatnie aby nie strząsnąć pyłku z pręcika. Następnie ostrożnie ściągamy zabezpieczenie z kwiatu żeńskiego tak aby nie uszkodzić płatków. Kwiat samoczynnie powinien się otworzyć odsłaniając koronę.

 
Następnie przystępujemy do samego zapylania: miziamy pręcikiem kwiatu męskiego po koronie kwiatu żeńskiego tak aby przenieść jak najwięcej pyłku na kwiat żeński. Jak już wspomniałem używam dwóch lub trzech kwiatów męskich do zapylenia jednego żeńskiego.

 
Na samym końcu ponownie zabezpieczamy kwiat żeński przed owadami oraz wiatrem. Robimy to w ten sam sposób co poprzednio. Po kilku dniach zabezpieczenie można zdjąć. Jeżeli zapylanie powiodło się nasza dynia zacznie rosnąć. W przeciwnym razie dynia nie zostanie zawiązana i odpadnie od łodygi.